Zbliża się zima, pada śnieg, a ja marzę o tym, aby zrobić z siebie ludzką tortillę, poczytać książkę i zapić jej treść kakao. Niewiele prawda? A nawet to może zostać mi odebrane, ponieważ jako student muszę się uczyć... W czwartek mam kolokwium...
... <minuta ciszy>
Tak właśnie. I żebyście sobie nie pomyśleli czegoś w stylu: ,,Łee.. Ale szajs. Mogła wstawić chociaż coś...!", mam na komputerze dwa przepisy: na zupę dyniową i czekoladowe muffiny (które będę wstawiać sukcesywnie - we wtorki :D), ale... czas na przerwę! [nawet zjadłam Kit-kata, żeby to była pełnoprawna pauza ;) ]
Ok. Wysypiajcie się (dla zdrowia), czytajcie dużo (dla umysłu) i przede wszystkim - śledźcie naszego bloga!
Buziaczki!
A.
Dynia w garnku |
Muffina w garści |
powodzenia na kolokwiach, muffina w garści super :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo! ;) A muffinka... Przyznaję - byłą pyszna :D
Usuńpowodzenia :) a zima idzie..idzie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;D
UsuńNiby idzie wielkimi krokami, a już naukowcy z USA zdążyli mi popsuć humor stwierdzeniem, iż śniegu będzie malutko w tej zimy.. o.O
Marzę dokładnie o tym samym :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie udaj się po kocyk i kakao! Książka pewnie już jest w zasięgu rączki ;D
UsuńMuffina jak malowana :).
OdpowiedzUsuńCałe szczęście, bo upiekłam calutką porcję na urodziny J. ;)
UsuńTeż mam takie leniwe dni. :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam je! :D
UsuńJedyną przeszkodą jest to, iż chce się spać o nienormalnych godzinach (jesienią - 17) ;)